Tradycyjny wyjazd sylwestrowo-noworoczny w Tatry. Tradycyjny, bo witamy Nowy Rok chodząc po naszych polskich górach już od lat.
W tym roku do Zakopanego zjechało wyjątkowo dużo osób, czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy! Pewnie stało się tak ze względu na organizowany w zakopiańskim centrum wszechświata, zwanym Krupówki, koncertowy Sylwester z Dwójką. Obejrzeliśmy kawałek koncertu, a jakże, ale przed telewizorem, a na powitanie Nowego Roku wyszliśmy w góry.
Na szczęście tłumy skupiały się na szukaniu najlepszej knajpy i kupowaniu pamiątek, i w górach było stosunkowo spokojnie. Codziennie robiliśmy jakiś trekking. Pierwszego stycznia też, tylko wyszliśmy ciut później, ale mówi się, że jaki pierwszy dzień roku, taki cały rok, dlatego w góry wyjść trzeba!
Naładowani pozytywną energią wróciliśmy, żeby planować kolejne wyjazdy.